Ataki złości u dziecka – symptom cywilizacyjny?
Napady złości u dzieci mogą przebiegać łagodnie lub przybierać ostrą formę. Niekiedy jest to po prostu krótkotrwały bunt, opór, początkowe sprzeciwianie się wykonaniu polecenia albo też komentarz malucha zezłoszczonego z powodu odmowy rodzica lub konieczności zrobienia tego, o co prosi mama czy tata. Opisaną formę ataku można określić jako nieagresywną. Znacznie trudniejsza do opanowania jest sytuacja, gdy atak złości u dziecka ma charakter otwartej, bezpośredniej agresji. Może to być wulgarne wyrażanie się lub agresja słowna skierowana wobec rodzica: przezywanie, oskarżanie, grożenie. Obserwuje się również agresję fizyczną: dziecko kopie, uderza pięściami, rzuca się na podłogę, ciska przedmiotami, niszczy zabawki, próbuje zdać cios rodzicowi, gryzie, pluje. Atak histerii może być tak silny, że dziecko traci kontakt z rzeczywistością - w żaden sposób nie reaguje na słowa i zachowanie rodzica, nie utrzymuje kontaktu wzrokowego, nie pozwala się przytrzymać, przytulić. Maluch przestaje kontrolować swoje zachowanie i niejednokrotnie traci świadomość tego, co dzieje się z nim samym i wokół niego. W chwili złości nie potrafi poddać swojego zachowania samokrytyce lub wartościowaniu. Po ustąpieniu napadu złości dziecko przyznaje, że było niegrzeczne, przeprasza rodziców, stara się "odzyskać" ich miłość poprzez właściwe zachowanie.
Napady złości mogą niekiedy zagrażać zdrowiu i bezpieczeństwu samego dziecka oraz osób z jego otoczenia. Zdarza się bowiem, że agresywne zachowania malucha podczas napadu złości kierowane są przeciw niemu samemu, np. uderzanie głową o ścianę, bicie pięściami o twarde przedmioty, gryzienie samego siebie, rzucanie się na podłogę.
Nie potrafię zachować spokoju
Emocje mają tę cechę, że można się nimi łatwo "zarazić". Stan psychiczny dziecka bardzo szybko udziela się rodzicowi. Kiedy zatem maluch kipi złością w napadzie złości, poziom zdenerwowania rodzica szybko się podnosi. Jak wiemy, działając w złości, mamy skłonność do zachowań impulsywnych, nieprzemyślanych, zbyt gwałtownych, niewspółmiernych do bodźca. Rodzic, który pozwoli się ponieść negatywnym emocjom, przegrywa bitwę z "niegrzecznym dzieckiem". Jeśli na złość swojego malucha odpowie wyłącznie otwartą złością, poniesie porażkę - sytuacja zamiast ulec poprawie, będzie się pogarszać i stawać coraz trudniejsza do opanowania. Dlaczego tak trudno zachować spokój? Sprawa jest dość skomplikowana, gdyż okazuje się, że uczucia, jakich doświadcza rodzic, to coś więcej niż tylko złość z powodu nieodpowiedniego zachowania dziecka. Złości towarzyszy wiele przykrych emocji, do których można zaliczyć: żal, frustrację, zawód, poczucie wstydu i winy, poczucie własnego nieprzystosowania, zwątpienie w siebie, strach. Żal i zawód wiążą się z tym, że dziecko nie spełnia oczekiwań rodzica, pomimo wielkiej troski wychowawczej i mnóstwa starań, jakie mama i tata wkładają w to, aby maluch zachowywał się przykładnie i prawidłowo funkcjonował w grupie społecznej. Poczucie winy, wstydu, niepowodzenia łączy się z doświadczaniem siebie jako niekompetentnego rodzica oraz przeżywaniem nieradzenia sobie w roli rodzica. Strach dotyczy obawy o bezpieczeństwo i zdrowie fizyczne oraz psychiczne dziecka, które bywają poważnie narażone podczas napadu złości.
Umiejętność panowania nad sobą w momencie eskalacji złości u dziecka wymaga ufności we własne siły, pewności siebie i doświadczenia w opanowywaniu gniewu. Aby rodzic mógł znieść fakt, iż stał się obiektem gniewu własnego dziecka, musi mieć wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa. Musi nauczyć się umiejętności akceptowania gniewu własnego i gniewu dziecka. Rodzic powinien wykazywać się kompetencją w rozumieniu i panowaniu nad własnymi uczuciami i reakcjami. Wymaga to świadomej pracy nad sobą. Pomocne mogą być: techniki relaksacyjne, wizualizacja, różnorodne ćwiczenia warsztatowe.
Chcę wiedzieć, co się dzieje w emocjach mojego dziecka
Rozumienie sytuacji pomaga zachować kontrolę. Wiedza o tym, co się dzieje w sercu i emocjach dziecka, może się okazać dla rodzica kluczem do rozwiązania problemu ataków złości.
Warto wziąć pod uwagę, że po pierwsze dziecko, niczym badacz i naukowiec, testuje granice, sprawdza siłę i stanowczość rodzica, ocenia jego konsekwencję; po drugie dziecko, jako "pretendent do tronu", walczy o władzę, rywalizuje z rodzeństwem, manipuluje dorosłym, aby zaspokoić swoje potrzeby. Dlatego tak ważna jest konsekwentna i spójna reakcja rodzica okazującego pewność siebie, stanowczość, opanowanie i nieugiętość wobec "życzeń" dziecka.
Należy sobie uświadomić, iż dziecko, będąc istotą czującą i myślącą, wyraża swoją złość, smutek, strach, pragnie zwrócić na siebie uwagę i nawiązać interakcję z rodzicem. Kiedy maluch wrzeszczy, kopie, robi "sceny", pokazuje to, na czym mu zależy, próbuje podjąć walkę o to, co jest dla niego ważne, co mu jest w danym momencie potrzebne, czego pragnie. Fakt, że dziecko ma dostęp do swoich potrzeb i emocji i że stara się je wyrażać, jest korzystny dla jego rozwoju. Dziecko nie zawsze potrzebuje, aby jego oczekiwania były spełniane, chce natomiast być zauważone i usłyszane. Rodzic musi mu jednak pomóc we właściwym ukierunkowaniu jego zachowania, aby wyrażanie pragnień i autonomii nie przerodziło się w egoizm i manipulowanie innymi ludźmi.
Złość dziecka można rozumieć również jako etap procesu żałoby po tym, czego dziecku nie udało się otrzymać lub co utraciło. Złość jest naturalnym etapem w procesie żałoby, który prowadzi do akceptacji określonej sytuacji. Etapy tego procesu są następujące:
1) odmowa;
2) złość;
3) negocjacje;
4) smutek;
5) akceptacja.
Pewna dawka frustracji jest nie do uniknięcia w życiu dziecka, a równocześnie jest potrzebna. Frustracja spełnia pozytywną funkcję, jeśli potrzeba dziecka zostanie dostrzeżona. Zdarza się, że prośba lub żądanie dziecka nie może lub nie powinno być spełnione. Wówczas istotne jest, aby jego złość została usłyszana.