Artykuły
Title:

Budowanie relacji z dzieckiem a jego zintegrowany rozwój

Prezentujemy fragment artykułu znalezionego w internecie i zachęcamy do zapoznania się z całością na stronie: 
Source link as text:
http://www.psychiatria.pl/artykul/budowanie-relacji-z-dzieckiem-a-jego-zintegrowany-rozwoj/20134
Long text:

Martin Buber, wybitny filozof żydowskiego pochodzenia, autor przełomowych prac dotyczących wychowania, wyodrębnił w połowie XX wieku dwa wzory budowania relacji:

Zarówno w pracy terapeutycznej, jak i w doświadczeniach osobistych wielokrotnie zdumiewało mnie, jak trafnie i aktualnie koncepcja Bubera ilustruje procesy zachodzące pomiędzy rodzicami i dziećmi. Obowiązujące w rodzinie wzory budowania relacji mają ogromny wpływ na dziecko i jego przyszły rozwój. Ich oddziaływanie jest silne do tego stopnia, że bardzo często nieświadomie powielamy je z pokolenia na pokolenie.

Relacja Ja–To

Jest przedmiotowym sposobem traktowania dziecka. Rodzic koncentruje się na realizacji własnych celów i zamierzeń wychowawczych, nie zważając na indywidualność dziecka. Traktuje dziecko z góry, zakładając, że wie, co jest dla niego najlepsze i w jaki sposób należy przygotować je do funkcjonowania w świecie. Zwykle prowadzi to do racjonalnego i zadaniowego postępowania z dzieckiem. Dziecko ma być przecież w przyszłości kimś wyjątkowym, więc trzeba je do tego przygotować. Obszar emocjonalny i cielesny dziecka jest wówczas najczęściej pozostawiony na marginesie. To bardzo powszechnie występujące podejście do relacji rozwija u dziecka wiele sztywnych schematów funkcjonowania. Myśli ono wówczas: „Nieważne, co czuję i czego doświadczam w ciele. Muszę być grzeczny, miły, uprzejmy, dobrze się uczyć, być jak inni, nie sprawiać kłopotów, nie płakać...”. Stosując te schematy, dziecko stara się zasłużyć na miłość, akceptację i uznanie ze strony wymagającego rodzica.

Relacja Ja–Ty

Jest podmiotowym sposobem bycia w relacji z dzieckiem. Empatyczny i uważny rodzic dostrzega indywidualność dziecka. Ma w sobie gotowość rozumienia go takim, jakie ono jest i jak się prezentuje. Natomiast wszystkie przekonania na temat tego, kim powinno być i jak funkcjonować, bierze w nawias. Nie oznacza to wyzbycia się rodzicielskiej tożsamości. Celem takiego modelu wychowania jest, aby dziecko stawało się tym, kim rzeczywiście jest, a nie tym, kim nie jest. Aby maluch mógł rozwijać się prawidłowo, czyli zgodnie ze swoim potencjałem, potrzebuje adekwatnego rodzica, z którym może dzielić swój osobisty świat wyobrażeń, myśli, uczuć, pragnień i dążeń na każdym etapie rozwoju. Potrzebuje również w relacji z opiekunami akceptacji i bezpiecznej przestrzeni, aby otwarcie wyrażać siebie. Dzięki temu rozwija zaufanie do siebie, rodziców i otaczającego świata.

Potrzeba zintegrowanego rozwoju intelektualnego, emocjonalnego i cielesnego

Według koncepcji Gestalt - jednego z najpopularniejszych współczesnych nurtów psychologiczno-filozoficznych - prawidłowy rozwój dziecka jest zależny od zaangażowania rodziców w podmiotową relację z nim, zaspokajającą jego emocjonalne, fizyczne oraz poznawcze potrzeby. Bardzo często spotykam się z sytuacją, że w procesie wychowania i edukacji sfera fizyczno – cielesna oraz emocjonalna dziecka jest pomijana. Pierwszoplanowe znaczenie ma rozwój intelektualny i poznawczy dziecka. Towarzyszy temu przekonanie, że ta sfera jest najważniejsza ze wszystkich, ponieważ to od niej zależy przyszły sukces potomka. W rezultacie opiekunowie są zaskoczeni, gdy ich dziecko na którymś etapie rozwoju nie zachowuje się zgodnie z przyjętymi normami bądź ma innego rodzaju problemy adaptacyjne, np. jest nadpobudliwe, agresywne, nie radzi sobie z emocjami, ciągle wchodzi w konflikt z rówieśnikami lub odwrotnie - jest sztywne, zalęknione, wycofane i niepewne. Jednak wówczas jest to jedynie czubek góry lodowej. Pod powierzchnią znajdują się tłumione przeżycia dziecka związane z samotnością, brakiem wsparcia, zrozumienia, frustracja z powodu wymagań, którym nie potrafi sprostać.